Na początku jak to zazwyczaj bywa - "nasiadówa" :)
Były gry piłką z dziećmi, ale i tak chyba więcej zabawy mieli dorośli :)
Chwilę nam zajęło przypomnienie sobie jak taka zabawa się nazywała - Beata bravo za pamięć :) te skoki przez odbitą od ściany piłkę to Król skoczków.
Były też muzyczne, spontaniczne zabawy, co przysporzyły mnóstwo śmiechu.
Przypominamy, że za dwa tygodnie tj. 30 maja widzimy się w Czarnolesie na V Biesiadzie Abstynenckiej.
Do zobaczenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam miło jesli zostawisz ślad, że nas odwiedziłaś/łeś :)